View allAll Photos Tagged IndustrialArchitecture
A beautifully produced brochure, resplendent in a presentation envelope, and issued by the County of London Electric Supply Company to commemorate the opening of their new power house (power station) on the banks of the River Thames at Creekmouth in Barling. This great event took place on 19 May 1925 and, one strongly suspects, was the one time Royalty set foot at Creekmouth! The brochure has a potted history of the company that has been incorporated in 1891 to serve parts of South West London and some inner parishes adjacent to the City of London itself. These two supply areas were the reasoning behind their first two power stations at City Road, Islington and in Wandsworth.
The UK's fledgling electricial supply industry was rather an unholy mess with not just a multiplicity of supply undertakings (private and municipal) but also a wide range of supply voltages and phases. Some consolidation took place and the County of London Company was typical of the larger players in that they extended their supply area serviving a multiplicity of administrative areas that did not develop undertakings of their own as well as becoming 'bulk' suppliers of power to 'independent' undertakings. By the early 1920s their supply area had grown to cover much of East London and South Essex as seen on the map.
The construction fo Barking "A" as it would become known was first mooted in post-WW1 years to firstly increase capacity and also to ensure more thermally efficient production of supply than their older and smaller stations could obtain. The riverside plant allowed easy delivery of the coal fuel by river and allowed for the necessary cooling water. The designers and consultants were Merz & McLellan, the bulk of the equipment supplied by Vickers of Barrow and the turbines were by C A Parsons.
Barking was also effectively the outcome of increased co-operation the company had with three other closely connected concerns - the City of London Electric Lighting Company; the South London Electric Supply Corporation Limited; and the South Metropolitan Electric Light and Power Company Limited. This cooperation was something increasingly demanded of the industry by increased legislation and in 1926 the Central Electricity Board was formed. The CEB not only instituted the National Grid, interconnection requiring a national standard of production, but also 'designated' efficient stations. City Road was not, and closed in 1929, Wandsworth was and Barking saw expansion with the construction of the "B" section stage that was commissioned in 1933 and reached full capacity in 1939. The Company was nationalised in 1948 and it fell to the state to construct what was Barking "C" in 1954. Barking "A" was decommissioned in 1969, "B" in 1976 and finally "C" in 1981. The whole site was then cleared.
The brochure has a number of colour plates and sketches by artist Norman Howard as well as photographs of the plant. It is spledidly printed and produced by one of the better printing houses of the day, the esteemed George W Jones, at "The Sign of the Dolphin" in Gough Square, Fleet Street. This illustration shows what the station would have looked like if all the originally intended phases had been constructed as originally intended. The site that would over time become home to three 'stations'.
Przemysł cementowy w Polsce 2020. / Cement industry in Poland 2020.
Rok 2020 powoli zbliża się ku końcowi, dlatego pora na podsumowania branżowe dotyczące moich ulubionych obszarów przemysłu czyli hutnictwa, koksownictwa i cementownictwa. Najpierw przemysł cementowy, który mimo pandemii był obszarem wielu wydarzeń.
W bieżącym roku najważniejszym i niezmiernie pozytywnym wydarzeniem w branży cementowej jest oczywiście decyzja o rozpoczęciu modernizacji Cementowni Małogoszcz będącej częścią Lafarge Polska. Inwestycja o wartości około 100 mln euro będzie obejmować przede wszystkim budowę nowej linii wypału klinkieru składającej się z nowego pieca obrotowego o wydajności 4000 ton klinkieru na dobę i towarzyszącej mu wieży wymienników ciepła. Nowy piec powinien rozpocząć produkcję w 2023 roku. Dotychczas 3 eksploatowane w Małogoszczu piece obrotowe produkowały maksymalnie po 2000 ton klinkieru na dobę (łącznie 6000 ton). Nie ukrywam, że liczyłem na nieco większą wydajność nowego pieca, zbliżoną do łącznej produkcji dotychczasowych jednostek. Nowy piec pozwoli na ograniczenie emisji CO2 ale także wzrost udziału roli paliw alternatywnych w procesie wypału klinkieru, co ograniczy zużycie paliw kopalnych. Po zrealizowaniu modernizacji Zakład w Małogoszczu będzie należał do najnowocześniejszych w swojej branży w Europie. Na fotografii piec obrotowy nr 3, który został w tym roku rozebrany. Rozbiórka pieca wiąże się z przygotowaniem terenu dla nowej inwestycji. Niegdyś piecowi nr 3 towarzyszył jeszcze także piec obrotowy nr 4, jednak ten został zatrzymany w 2001 roku i rozebrany w 2004 roku. Modernizacja Cementowni jest zadaniem szczególnie wymagającym, ponieważ prace będą prowadzone w sąsiedztwie czynnych pieców obrotowych nr 1 i nr 2. Modernizacja Zakładu w kilkuletniej perspektywie spowoduje niestety najprawdopodobniej zniknięcie najbardziej imponującego wizualnie kompleksu obiektów do wypału klinkieru w kraju. W zamian w miejsce niegdyś czterech wież wymienników ciepła powstanie jedna ale za to znacznie wyższa wieża - imponująca konstrukcja będzie miała ponad 100 metrów wysokości 😉
W krakowskiej Cementowni w Nowej Hucie w trakcie mijającego roku zrealizowano rozbiórkę wielu elementów parku technologicznego. Rozebrane zostały między innymi piece obrotowe nr 1 i nr 2 a stopniowo znika także wieża wymienników ciepła. Wcześniej prace objęły także między innymi budynek gorącego końca wyposażonego w młyny węgla. Serdecznie dziękuję Lafarge Polska za możliwość kompleksowej dokumentacji obiektów Zakładu przed wyburzeniem. W przyszłości szerzej zaprezentuję historię Zakładu oraz jego proces produkcyjny, który jest niezmiernie interesujący i powiązany z procesem technologicznym krakowskiego Kombinatu. Cementownia wydaje się stosunkowo małym Zakładem, jednak jej udokumentowanie zajęło mi aż 2 dni 😛 Teren Zakładu w dużej mierze zostanie przeznaczony pod nowe inwestycje o charakterze logistycznym. Przyszłe obiekty powstaną w formule brownfield czyli adaptacji byłych terenów przemysłowych pod nową działalność.
W CEMEX Polska Cementownia Rudniki rok 2020 upłynął pod znakiem prac rozbiórkowych nieczynnych pieców obrotowych nr 3 i nr 4. Natomiast najbardziej spektakularną operacją rozbiórkową w Zakładzie było wysadzanie metodą strzałową komina pieców obrotowych nr 1 i nr 2 (we wcześniejszych postach relacja z niniejszego wydarzenia). Mijający rok to dla rudnickiej Cementowni także "roczek" nowego pieca obrotowego nr 5, który produkuje najwyższej jakości klinkier spełniając najnowsze wymagania ochrony środowiska.
W Cementownia Warta S.A. zrealizowano na początku roku prace modernizacyjne linii wypału klinkieru nr 5, które podniosły zdolność produkcyjną pieca obrotowego nr 5 i przyczyniły się do większego udziału paliw alternatywnych w ogóle stosowanych do procesu paliw. Ciekawym projektem w Zakładzie jest także zaadaptowanie do roli silosów magazynowych popiołów byłych basenów szlamu nieczynnej Cementowni Warta I, która pracowała w oparciu o metodę mokrą. Wyburzone zostały także silosy korekcyjne szlamu Warty I.
Dotychczas udokumentowałem już niemal wszystkie Zakłady przemysłu cementowego w kraju. Mam nadzieję, że w końcu będę mógł liczyć na współpracę z Grupa Górażdże, która jako jedyna w Polsce pozostawia bez odpowiedzi moje starania
m³
The Red House on Chadwick Street in Normacot, Longton, part of the conurbation that is Stoke-on-Trent, was built as a domestic dwelling but became absorbed into the potbanks belonging to the Gladstone Works and Roslyn Works and subsequently became used as a store.
Dating back to the 1840's this grade II listed building now forms part of the Gladstone Pottery Museum complex, a popular tourist atttraction helping to keep the traditions of the city alive, and is home to seven of the remaining forty seven bottle kilns left in the "The Potteries".
This is the venue for the television programme "The Great Pottery Throw Down".
The Miners' Welfare Fund was set up under the Mining Industry Act of 1920 to be applied to "purposes connected with the social well-being, recreation and conditions of living of workers in or about coal mines" and it was funded by a levy on output and royalties that varied at various times. In 1939 a change occurred in that the basic levy per ton of output was raised from ½d per ton to 1d and the work of the Fund was transferred to the new Commission from the old Committee. The Committee's work was organised by District Committees, based on the important coalfields and that included representatives of both owners and workers. One of the most important works delivered by the Fund was the construction of pithead baths at collieries; this was to improve the working conditions of miners as well as of their domestic circumstances, saving a miner at the end of their shift having to return home, often to unsatisfactory housing, to bathe and clean clothes. The Fund also provided canteens at collieries, cycle stores and also provided a great number of recreational schemes such as club rooms, sports grounds and playgrounds. To give an indication of the scale of the latter this took 54% of the Fund since 1921 that amounted to nearly £6,000,000.
The Annual Reports are usually organised to give a description of works undertaken by each District's Committee and these are often illustrated. The buildings, such as pithead baths, were often strikingly 'moderne' in appearance to help bolster an image of an industry modernising at a time when much of it was in decline. But these were important buildings that deserved to be local landmarks as they had such an impact on working lives.
The work of the Commission and the District funds was rolled into the newly Nationalised industry when the post-war Labour Government created the National Coal Board in 1947. Interestingly the architecturally 'modern' look was often continued at reconstructed collieries and new sinkings.
view on the most technicolor blast furnace in Europe, situated at ThyssenKrupp Bruckhausen integrated plant.
More images from this famous site on my website now: viktormacha.com/galerie/thyssenkrupp-bruckhausen-87/
Duisburg, Germany
07/2015
Construction of the Karlsruhe Friendship Bridge which carries the Nottingham Express Transit tram over the railway station in Nottingham, Nottinghamshire.
Nottingham Express Transit (NET) is a 32-kilometre-long (20 mi) tramway in Nottingham, England. The system opened to the public on 9 March 2004 and a second phase, that more than doubled the size of the total system, opened on 25 August 2015.
The tramway is operated and maintained by Nottingham Trams Ltd on behalf of the Tramlink Nottingham consortium. It was operated by Arrow Light Rail, another consortium, from 9 March 2004 until 16 December 2011. Arrow Light Rail had been contracted to operate the system for 30 years; the addition of lines to the system led to retendering.
Tegoroczna wiosna, chociaż za sprawą koronawirusa nieco inna niż wszystkie, również jest bardzo piękna. Korzystając z jej uroków udałem się ostatnio w wiele industrialnych zakątków Częstochowskiego Okręgu Przemysłowego. Po miesięcznym siedzeniu w domu coraz bardziej doskwierała mi piecobrakoza, dlatego, gdy tylko panujące ograniczenia zostały częściowo zniesione, odwiedziłem najbliższy mi piec. Jest nim piec wapienniczy znajdujący się na południowym zboczu Góry Rędzińskiej (tak nazywam niniejsze wzniesienie) o wysokości 291 m.n.p.m. Piec niniejszy stanowi dla mnie wielką zagadkę, ponieważ bardzo mało wiem o jego historii. Już na zdjęciach satelitarnych z 1971 roku jego stan wskazuje na zakończenie eksploatacji. Ponadto dzięki ich analizie ustaliłem, że obok istniejących do dzisiaj pozostałości pieca przedstawionego na fotografii, znajdował się także jeszcze jeden nieco mniejszy piec (około 100 metrów na południowy wschód). Mieszkańcy najbliższych okolic pieca niestety nie pamiętają czasów jego pracy. Mam nadzieję, że kiedyś poznam więcej faktów o tej jednostce. Może ktoś z Was wie coś więcej - dajcie znać ;)
"Wieża gaśnicza"
10.08.2018
Koks może być gaszony na mokro albo na sucho z użyciem komór wypełnionych gazem inertnym tj. niepodtrzymującym procesu spalania. W Koksowni Dębieńsko koks był gaszony na mokro w wieży mokrego gaszenia koksu przedstawionej na fotografii. Budowa niniejszej wieży zakończyła się w 1985 roku. Obiekt zastąpił dotychczasową wieżę gaśniczą, która reprezentowała „jadwigowo-victoriowy” styl architektoniczny – tak nazwałem wieże o żelbetowej bądź murowanej konstrukcji komór gaszenia charakteryzujące się niskim kominem drewnianym o przekroju kwadratowych 😉 Jednostki takie występują po dzień dzisiejszy w JSW KOKS Koksowni Jadwiga oraz w Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze "Victoria" S.A.stąd nadałem im taką nazwę. Poprzednia wieża gaszenia była nieco niższa od obecnej. Budowa nowej wieży polegała głównie na wzniesieniu żelbetowego komina o wysokości 40 metrów oraz dobudowaniu murowanych przedłużeń komory gaszenia. Wieża była gotowa nieco później niż sama bateria, co było problemem eksploatacyjnym przez kilka miesięcy. Na fotografii wieża gaszenia koksu widziana z rejonu biologicznej oczyszczalni ścieków. Dębieńska wieża była typowym przykładem rozwiązań konstrukcyjnych, które wdrażano w Polsce od drugiej połowy lat 70. Bliźniacze wieże do tej w Dębieńsku znajdowały się w Koksowniach: Częstochowa (wieże gaszenia nr 1 i nr 2), Knurowie, ArcelorMittal Poland Zdzieszowice (wieże gaszenia nr 5-8) a także w Koksowni Przyjaźń (przy baterii koksowniczej nr 1).
Ostatnio dokumentowałem remont jednej z krajowych wież gaszenia koksu, która reprezentuje teraz nowe rozwiązania konstrukcyjne ale o tym kiedy indziej 😉
Gdybym miał wskazać absolutne "top" najciekawszych kolejowych wież ciśnień umieściłbym w nim na pewno wrzesińską wieżę. Obiekt został wybudowany w 1907 roku, a bynajmniej taka data jest wskazana na chorągiewce, wieńczącej wieżę. Cechą charakterystyczną, co czyni ową wieżę wyjątkową, jest pękata obudowa zbiornika wody typu Intze. Sam trzon wieży jest raczej typowy dla innych podobnych obiektów, lecz jej głowica stanowi nie lada ciekawostkę architektoniczną. Kolejowa wieża miała mniej szczęścia, niż jej miejska, zrewitalizowana "siostra" .Obecnie wieża jest nieużywana i niestety niszczeje.
Miejska wieża ciśnień we Wrześni:
www.flickr.com/photos/145729545@N04/50287673587/in/datepo...
Po dłuższej przerwie, związanej z problemami informatycznymi chciałbym przedstawić jedną z najciekawszych budowli przemysłowych w Polsce. Ta niezwykle intrygująca budowla znajduje się przy ulicy Płockiej 34 i wita przyjeżdżających do miasta od strony Glinojecka. Wieża, będąca w zasadzie zbiornikiem wyrównawczym, miała za zadanie dostarczać wodę dla nowo rozbudowujących się, przemysłowych dzielnic Ciechanowa, położonych w południowo - zachodniej części miasta. Napełnianie wieży miało odbywać się w nocy, natomiast jej opróżnianie w ciągu dnia, kiedy osiągano szczyt zapotrzebowania na wodę. Podobnie jak wiele starszych „koleżanek” wieża została zbudowana tradycyjnie w jednym z najwyższych punktów w mieście, położonym na wysokości 143 metrów nad poziomem morza. Odważny kształt wieży został nadany przez Pana architekta Jerzego Bogusławskiego, według którego słów obiekt stanowi „zmaterializowaną matematykę”, natomiast sam projekt, badania statyczne i budowa były przedsięwzięciem niezwykle trudnym. Projekt wieży został przygotowany w 1972 roku przez Biuro Projektowo – Badawcze Miastoprojekt Mazowsze we współpracy z Politechniką Warszawską, natomiast jej budowa została zakończona w 1976. W 1977 roku Minister Budownictwa wyróżnił projekt wieży nagrodą III stopnia za wybitne osiągnięcie twórcze w dziedzinie architektury. Zbiornik wieży nie został nigdy napełniony w całości, lecz tylko do połowy, co było efektem wad konstrukcyjnych, wynikających z nie do końca zgodnej z projektem budowy . Stąd w latach 80 – tych XX wieku ograniczono użytkowanie obiektu. Według magazynu The World Geography ciechanowska wieża znalazła się na 5 miejscu pośród 14 najbardziej unikatowych tego typu obiektów na świecie. Przez wiele lat wieża niszczała i pojawiały się różne koncepcje jej zagospodarowania, w tym założenia w jej zbiorniku kawiarni. W 2017 roku rozpoczęte zostały prace, mające na celu adaptację wieży oraz jej okolicy na obiekt kulturalno – edukacyjny, zwany jako Park Nauki Torus. Nazwa obiektu nawiązuje do kształtu zbiornika, a ideą powstania tego miejsca jest popularyzacja nauki, szczególnie w dziedzinach ścisłych. Tym samym rozpoczęto remont samej wieży, czego widocznym elementem była zabudowa wokół niej niezwykle efektownego rusztowania, a tuż obok wyrósł pawilon, mieszczący warsztaty multimedialne. Dokładnie dziś, 30 sierpnia 2019 roku Park został oficjalnie otwarty. Warto wspomnieć, że bardzo podobna wieża, czynna zresztą do dziś, znajduje się w małopolskim Tarnowie.
___________________________________________________
One of the most impressive water towers In Poland. It was designed by polish architect Jerzy Bogusławski in 1972. The tower was renovated and used by Torus Science Park, opened in 30 August 2019. Similar tower are in Tarnów.
Henry Hope & Sons Ltd were a long established manufacturer of architectural metalware and glazing systems based in Smethwick. Their publications and advertising always met high standards of typography and publishing and this wonderful and substantial book is no exception as it was printed at The Curwen Press in London and demonstrates much of their acknowledged skill.
The catalogue - Publication No. 260, issued in December 1951 - was for drawing office use giving details of specifications, sections and other information and covers a vast number of building types and architectural styles. Needless to say, although Hope's windows were sold for 'older styles' their galvanised steel glazing systems fitted well into modern architectural styles and they produced special systems for large scale projects such as office blocks, factories and power stations.
In post-war Britain the newly nationalised electricity industry was keen to catch up with the replacement of generating stations that wartime delays and use had marked down as in urgent need to replacement as well as carrying on with the move to modern, larger generating stations able to cope with increasing demand for electricity. The British Electricity Authority (later the CEA and then CEGB) inherited schemes planned by pre-nationalisation undertakings as well as designing new stations themselves. The catalogue has a extensive section on power stations as glazing, for light and ventilation as well as for aesthetic reasons, played an increasing role in their designs. Hope's not only specialised in window frames but also the many geared opening and ventilation systems.
Brunswick Wharf, otherwise known as Blackwall power station, was situated on the north bank of the River Thames in east London and was constructed on the site of the old Brunswick Dock. It had been planned pre-WW2 by the Poplar Borough Council's municipal electricity department but work did not commence until 1947 just before the undertaking was nationalised. The first section was commissioned in 1952 and this photo shows it still under construction - a massive brick clad structure that would eventually have two fluted reinforced concrete chimneys and that was designed by architects Farmer and Dark FFRIBA. The consulting engineers were Sir John Bruce & Partners. The station was decommissioned in 1984 and demolished in 1989.
09.02.2017
"Daniłowicz"
Wieża wyciągowa Szybu Mikołaja Daniłowicza górująca nad jego nadszybiem. Mikołaj Daniłowicz był żupnikiem krakowskim w latach 1640-1642 czyli urzędnikiem zarządzającym Kopalnią. Pełnił on także szereg ważnych stanowisk urzędniczych w I Rzeczpospolitej. Zmarł w 1649 roku. Szyb niniejszy zgłębiono w latach 1635-1640 celem transportu urobku solnego na powierzchnię, zaś od XIX wieku pełnił funkcję komunikacyjną, a z czasem także turystyczną. Kopalnię Soli w Wieliczce odwiedziło w 2017 roku ponad 1,7 mln osób! Wieżę Szybu Daniłowicz można zatem śmiało zaliczyć jako najbardziej rozpoznawalną szybową wieżę wyciągową w Polsce i jedną z najpopularniejszych na świecie - kto nie był chociaż raz w Kopalni Soli w Wieliczce ;) Ruch turystyczny w wielickiej Kopalni obsługują oprócz Szybu Daniłowicza także Szyby Regis oraz Szyb Świętej Kingi. Większość podziemnych tras turystycznych bierze swój początek od zejścia Szybem Daniłowicza. Do lat 60. Szyb posiadał niższą stalową wieżę wyciągową, której wygląd był zbliżony do istniejącej po dzień dzisiejszy wieży Szybu Św. Kingi. Później powstała współczesna wyższa wieża stalowa. Na początku swego istnienia Szyb obsługiwał kierat konny, który następnie zastąpiła maszyna parowa, zaś po wojnie zainstalowano maszynę elektryczną. Uwielbiam widok Wieliczki, z pośród której zabudowań w 4 miejscach nieśmiało pojawiają się wieże wyciągowe - wyjątkiem jest wieża Szybu Górsko, która jest za niska aby wyróżnić się wśród innych budynków. W mojej pamięci pozostaje spory 100 metrowy komin żelbetowy oraz 2 chłodnie kominowe, które niegdyś znajdowały się na terenie Kopalni - widziałem je podczas wycieczki szkolnej zorganizowanej przez moją Panią Wychowawczynię mgr Izabelę Sudasiew. Komin został wysadzony w 2005 roku. Jego wyburzenie było odpowiedzialnym zadaniem, co więcej należało uwzględnić wpływ drgań upadku komina na podziemne wyrobiska zabytkowej Kopalni. Zdecydowano się na jego obalenie w kierunku budynku Kotłowni, który tym samym zamortyzował uderzenie trzonu komina. W sąsiedztwie komina oprócz Kotłowni znajdowały się także warzelnie soli, magazyny i oczyszczalnia oraz 2 chłodnie kominowe.
26.08.2016
Wracamy na konstrukcję nadgardzielową pieca i przyglądamy się rurociągom wyprowadzającym gaz wielkopiecowy do oczyszczalni. Gaz wielkopiecowy jest niskokalorycznym paliwem będącym także jednym z produktów procesu wielkopiecowego. Gaz opuszcza piec w jego górnej części zazwyczaj 4 przewodami rozmieszczonymi symetrycznie. Początkowo mają one pionowy przebieg, aby umożliwić opadanie porywanych z gazem cząstek stałych ze wsadu. Następnie są łączone w 2 przewody, które łączą się przed odpylnikiem statycznym w 1. Zdarzają się różne rozwiązania konstrukcyjne tego etapu przewodów gazu. W górnej części przewodów zawsze znajdują się zawory atmosferyczne tzw. świece służące do upuszczania gazu, głównie w trakcie rozpalania i wygaszania pieca, a także w sytuacjach awaryjnych. Nigdy nie udało mi się zobaczyć awaryjnego upuszczania gazu przez zawory, ale to bardzo widowiskowa operacja. Przewody są wyprowadzane na wysokość taką, aby rurociąg gazu do odpylnika statycznego miał nachylenie nie mniejsze niż 36 stopni, gdyż w innym wypadku byłoby ryzyko osiadania cząstek pyłowych w przewodzie. Rurociągi wykłada się materiałami ogniotrwałymi. Ważnym jest, aby temperatura gazu w rurociągach przed pierwszym odpylnikiem nie spadła poniżej 100 stopni Celsjusza, gdyż skutkuje to skropleniem wilgoci i ryzykiem cementacji pyłu i w konsekwencji ograniczeniu drożności przewodów. Charakterystycznym elementem konstrukcji nadgardzielowych jest też belka montażowa, stanowiona zazwyczaj przez 2 dwuteowniki. Znajdują się na nich szyny wózka montażowego. Jest on używany rzadko, podczas remontów i służy do podnoszenia zespołów urządzenia gardzielowego. Czasem stosuje się wiaty z zadaszeniem, w których na belce znajduje się wózek, taka sytuacja ma miejsce we wszystkich 3 piecach w Dąbrowie Górniczej.
Początek roku przynosi niestety wiele smutnych wiadomości z krajowego przemysłu. Firma Südzucker Polska zadecydowała o zaprzestaniu produkcji cukru w Cukrowni Strzyżów, tym samym w Zakładzie nie będą miały już miejsca kolejne kampanie. Rok 2019 jest także ostatnim dla linii produkcji klinkieru w Cementowni Rejowiec, którą miałem przyjemność dokumentować i w przyszłości postaram się obszernie zaprezentować ten blisko wiekowy Zakład. Cementownia była ostatnią w Polsce eksploatowaną cementownią wykorzystującą mokrą metodę produkcji klinkieru.
Dzisiejszego wieczoru po raz pierwszy zaświeciło oświetlenie przeszkodowe komina opalania baterii koksowniczej nr 2 w Koksownia Częstochowa Nowa - Grupa Zarmen. Miło spożywać obiad czy kolację spoglądając na coraz większą ilość oświetlonych kominów widocznych z okna ;) Od tej pory wszystkie kominy częstochowskiej Koksowni posiadają oświetlenie przeszkodowe.
2016
Ujęcie elektrofiltru wraz z towarzyszącym mu kominem emitującym oczyszczone gazy, a właściwie powietrze, gdyż w namiarowni gazy procesowe nie powstają a jedynie pył będący skutkiem przeładunku materiałów wsadowych wielkiego pieca. Często pomiędzy elektrofiltrami a ich kominami znajdują się wentylatory ciągu, które są niezbędne, gdyż komin może nie być zbyt wysoki, a brak wysokiej temperatury odprowadzanego powietrza nie wzmaga siły ciągu. Po lewej od komina kadź żużlowa, po prawej zaś kominy pieców pokrocznych Walcowni Gorącej Blach.
The old mill that sits literally on what was the boundary between Otley and Menston (now Leeds and Bradford City Councils) and is slowly mouldering away. The mill appears to have been known as Higher Gill Mill at one point - there was a small string of mills running down this narrow, steep valley formed by the Gill Beck as it tumbles down towards the River Wharfe and that included Gill Mill, Middle Mill and the marvellously named Derrydiddle Mill. Latterly used as an engineering concern the chimney is still a distinctive feature at the side of the road.
„Coś nowego pośród starego”
10.08.2018
Nowa sortownia wraz z urządzeniami towarzyszącymi obejmowała ciągi transportowe koksu wraz z wieżami przesypowymi, przesiewacze, łamacz koksu a także wyposażenie wagowe i załadowcze, które umożliwiało wysyłkę koksu drogą kolejową oraz samochodową. Na fotografii główny budynek sortowni. Dębieńska Koksownia oferowała przez lata głównie koks opałowy, który jeszcze przed dwoma dekadami cieszył się dużym gronem odbiorców, jako paliwo bardziej kaloryczne niż węgiel i emitujące zdecydowanie mniej zanieczyszczeń. Niestety przemiany na rynku doprowadziły do spadku zapotrzebowania na koks opałowy, co skutkowało sporym ograniczaniem produkcji i zainicjowaniem produkcji nowych dla zakładu gatunków koksu o podwyższonej wytrzymałości, dlatego sortownia pełniła także ważną rolę w kreowaniu polityki produkcyjno-sprzedażowej Koksowni. Więcej o gatunkach koksu opowiem na przykładzie koksowni o bardziej rozbudowanej infrastrukturze sortowni.
Niestety prace rozbiórkowe wielkiego pieca nr 3 w Hucie Sendzimira (ArcelorMittal Poland Oddział Kraków) są już bardzo zaawansowane. Sam piec właściwie już został rozebrany Pozostał jeszcze odpylnik statyczny wraz z podporą belki montażowej, wieża wyciągu oraz nagrzewnica nr 1. Strasznie bolesny widok...
The old beer store and stables of John Joules and Son brewery in Stone, Staffordshire,
Sitting beside the Trent and Mersey canal on this elevation and Newcastle Street to the rear, this building dates back to 1881. The ale store was located to the left hand side of the building and the stables to the right. The canal allowed distribution up through Stoke-on-Trent with some stock bound for Liverpool and from there to overseas destinations.
The red cross logo dates back to the beers brewed by Augustinian Monks of the local priory in the 16th century, with each barrel blessed with the logo, this was trademarked in 1867 by the Joule's company.
Joule's brewery was eventually taken over by Bass in the 1970's but have since recently set up as an independant brewer operating from nearby Market Drayton.
This building is grade II listed and denoted as "Former Ale Stores, Stables and Nos. 29A and 29B".
„7,8"
26.08.2018
Fotografia rejonu ostatnich dwóch baterii nr 7 i nr 8 I ciągu technologicznego Koksowni. Baterie nr 7 i nr 8 zostały uruchomione w 1961 roku. Bateria nr 8 była największa gdyż w przeciwieństwo do pozostałych 7 baterii 57-komorowych posiadała 65 komór. Baterie nr 7 i 8 były najdłużej pracującymi bateriami pierwszego ciągu. Zatrzymano je w 2009 roku w wyniku załamania na rynku koksu i stali, które doprowadziło do wygaszenia wielkiego pieca nr 3 w 2008 roku i tym samym zmniejszenia zapotrzebowania Kombinatu na koks. W lutym produkcji zaprzestała bateria nr 7, a w maju bateria nr 8.
28.07.2019
"Kiedy już nie parowały"
Fotografia dwóch z pięciu chłodni kominowych likwidowanej Elektrowni Adamów w wielkopolskim Turku. Mając świadomość nadchodzącej likwidacji obiektów Elektrowni postanowiłem je udokumentować mimo późnych godzin wieczornych wspólnie z Łukaszem Wiewiórą z Przemysłowego Aspektu Świata. Po całym dniu wizyt w Zakładach Konińskiego Zagłębia Węgla Brunatnego ostatecznie dotarliśmy do Elektrowni Adamów, która wtedy już nie pracowała. Tak się złożyło, że dokładnie po 3 latach od wykonania prezentowanego ujęcia chłodnie najprawdopodobniej znikną z krajobrazu Turka. Wysadzanie metodą strzałową zaplanowane jest na jutro na godzinę 12:00. Dzisiejszy wieczór będzie zatem dla nich ostatnim 😭
Dzisiaj natomiast wysadzono budynek kotła nr 3 Elektrowni Adamów. Później w sierpniu będą jeszcze wysadzane kotły nr 4 i nr 5 a także chłodnia kominowa nr 5.
26.08.2016
Ujęcie konstrukcji nadgardzielowej wraz z wieżą wyciągu od strony południowo-wschodniej. Widoczny wózek skipowy na moście pochyłym.
Zakończył się dla mnie okres przerwy międzysemestralnej. Wykorzystałem go na intensywne działania. Przeprowadziłem dokumentację między innymi 11 baterii koksowniczych, 3 stalowni, 2 walcowni, 1 zgrzewalni rur oraz 1 kopalni i 1 cementowni.
Ostracized by the other pigeons, one sits alone on the old updraught bottle oven at the rear of the Middleport Pottery works in Middleport, Stoke-on-Trent, Staffordshire.
One of our few remaining old bottle ovens, this structure is grade II* listed along with the surrounding Victorian factory which sits between Port Street and the Trent and Mersey canal.
This old potbank was built by Burgess and Leigh between 1888 and 1889, latterly owned by Burgess, Dorling and Leigh and now run by Re-Form Heritage, with some of the old factory being run by artisan makers in small units, along with the Harper Street project which sits across the road from the factory lodge and comprises of converted terraced housing to home a groupf of small shops.
Forgive the blurry pigeons, a lot of stretching and bending went into the edit.
Betriebsbeginn 1865 - Betriebsende 1993. Steinkohlebergbau - heute Kulturdenkmal. NRW - Gelsenkirchen Bismarck. Hier der zentrale Förderschacht 9. Der Kohleflötz lag hier zunächst auf 170 m Tiefe.
Erkundet mit BiSaDu1.
11.09.2023
"Nocą jeszcze piękniejsza"
Zbliża się okres z najdłuższymi nocami, dlatego dzisiaj dzielę się z Wami nocnym ujęciem Koksowni Radlin. Zakłady koksownicze nocą są jeszcze piękniejsze niż w dzień, szczególnie, jeśli są to nowoczesne koksownie Grupy JSW Koks 😉 Ujęcie przedstawia węzeł przesypowy mieszanki węglowej, która taśmociągami poprzez widoczne po prawej stronie fotografii wieże kątowe trafia do zasobników wieży węglowej znajdującej się po lewej stronie zdjęcia. Możecie się zastanawiać, jaki jest sens tak skomplikowanej drogi taśmociągów, skoro węgiel mógłby być dostarczany jednym taśmociągiem prosto do wieży. Droga mieszanki węglowej wynika z byłej konfiguracji piecowni w zakładzie, która jeszcze kilkanaście lat temu składała się z dwóch baterii koksowniczych PTU-57 nr 1 i nr 2. Jednostki niniejsze znajdowały się nieco bardziej na południe od obecnej wielkokomorowej baterii koksowniczej 1-bis, dlatego droga węgla była dłuższa, stąd istniejące wieże kątowe i dostosowanie z nich odbioru mieszanki węglowej do nowej wieży węglowej 😉 Kiedy budowano pierwszą wieżę kątową nie było jeszcze wiadomo, że powstanie nowa bateria koksownicza. Dopiero po decyzji o inwestycji okazało się, że konieczna będzie adaptacja istniejących taśmociągów mieszanki węglowej (nazywanych też nośnicami węgla) na potrzeby nowej baterii koksowniczej o zdolności produkcyjnej aż 700 000 ton koksu rocznie. Ponadto w pewnym momencie węzeł przesypowy musiał być zdolny do dostarczania mieszanki do wszystkich baterii na raz. Wiązało się to z dobudowaniem drugiej wieży kątowej, która umożliwiła odbiór mieszanki z dotychczasowej wieży kątowej i skierowanie mieszanki węglowej zupełnie nowym taśmociągiem w przeciwnym kierunku do nowej wieży węglowej. Wieża węglowa w Radlinie jest bardzo solidną żelbetową konstrukcją o wysokich walorach estetycznych, dlatego należy do moich ulubionych wież węglowych 😍 Wcześniej w sąsiedztwie jej lokalizacji mieściła się znacznie mniejsza, stara wieża węglowa baterii koksowniczych nr V i VI, która została wyburzona w grudniu 2005 roku. Lokalizacja starej wieży węglowej także wpływała na przebieg taśmociągów mieszanki węglowej, jednak tę kwestię zaprezentuję Wam dopiero w przygotowywanej książce na temat koksownictwa w Polsce 😉
Po lewej stronie fotografii widać fragment nowego komina budowanego bloku energetycznego. Dolna część ujęcia zawiera fragment budynku ssaw gazu koksowniczego oraz dwóch wstępnych chłodnic poziomorurkowych gazu koksowniczego. Wszystkie te obiekty kiedyś Wam zaprezentuję.
A beautifully produced brochure, resplendent in a presentation envelope, and issued by the County of London Electric Suppl;y Company to commemorate the opening of their new power hous (power station) on the banks of the River Thames at Creekmouth in Barling. This great event took place on 19 May 1925 and, one strongly suspects, was the one time Royalty set foot at Creekmouth! The brochure has a potted history of the company that has been incorporated in 1891 to serve parts of South West London and some inner parishes adjacent to the City of London itself. These two supply areas were the reasoning behind their first two power stations at City Road, Islington and in Wandsworth.
The UK's fledgling electricial supply industry was rather an unholy mess with not just a multiplicity of supply undertakings (private and municipal) but also a wide range of supply voltages and phases. Some consolidation took place and the County of London Company was typical of the larger players in that they extended their supply area serviving a multiplicity of administrative areas that did not develop undertakings of their own as well as becoming 'bulk' suppliers of power to 'independent' undertakings. By the early 1920s their supply area had grown to cover much of East London and South Essex as seen on the map.
The construction fo Barking "A" as it would become known was first mooted in post-WW1 years to firstly increase capacity and also to ensure more thermally efficient production of supply than their older and smaller stations could obtain. The riverside plant allowed easy delivery of the coal fuel by river and allowed for the necessary cooling water. The designers and consultants were Merz & McLellan, the bulk of the equipment supplied by Vickers of Barrow and the turbines were by C A Parsons.
Barking was also effectively the outcome of increased co-operation the company had with three other closely connected concerns - the City of London Electric Lighting Company; the South London Electric Supply Corporation Limited; and the South Metropolitan Electric Light and Power Company Limited. This cooperation was something increasingly demanded of the industry by increased legislation and in 1926 the Central Electricity Board was formed. The CEB not only instituted the National Grid, interconnection requiring a national standard of production, but also 'designated' efficient stations. City Road was not, and closed in 1929, Wandsworth was and Barking saw expansion with the construction of the "B" section stage that was commissioned in 1933 and reached full capacity in 1939. The Company was nationalised in 1948 and it fell to the state to construct what was Barking "C" in 1954. Barking "A" was decommissioned in 1969, "B" in 1976 and finally "C" in 1981. The whole site was then cleared.
The brochure has a number of colour plates and sketches by artist Norman Howard as well as photographs of the plant. It is spledidly printed and produced by one of the better printing houses of the day, the esteemed George W Jones, at "The Sign of the Dolphin" in Gough Square, Fleet Street.
This sketch shows the heart of the station - the turbine hall. This consisted of four turb-alternator sets, two being composite and two independent ones. The turbines were manufacturered by C A Parsons & Co and ran at 3000 rpm delivering 3-phase 6600 volts AC at 50hz.
Sorting through old posters and a reminder of my time as Librarian and then Curator at the then Scottish Mining Museum at Newtongrange. At the time the SMM was multi-site as the Prestongrange Beam Engine was part of the Museum - it now forms part of another institutions.
The main site of what is now the National Mining Museum of Scotland is based at the surviving Lady Victoria Colliery, pride of the Lothian Coal Company when the site was developed, and an amazing surface survivor of a large scale Victorian colliery opened in 1894 that was additionally developed by the National Coal Board before closure in 1981.
"Malbork wśród wapienników"
Dąbrowski wapiennik stanowi nie lada ewenement pośród podobnych obiektów w Polsce. Wybudowany w 1931 roku przez Włodzimierza Bordowicza piec bazował na bogatych zasobach kamienia wapiennego w okolicy. Obiekt znajduje się w Strzemieszycach Wielkich, dzielnicy Dąbrowy Górniczej. Imponująca konstrukcja wapiennika składa się z trzech szybów, zwartych w jedną konstrukcję. W sylwetce pieca można zauważyć dwa różne przekroje trzonów. Skrajne trzony posiadają kształt owalny, natomiast środkowy stanowi kwadrat. Oprócz tego komin środkowego pieca posiada mniejszą średnicę, niż pozostałe dwa. Rozbieżny ku dołowi trzon pieca, a zarazem szybu minimalizuje wpływ tarcia wypalanego materiału na wymurówkę i tym samym zwiększa jej żywotność. Materiałem do budowy trzonu pieca są bloki kamienia wapiennego, natomiast kominy wykonane są z cegły ceramicznej. Trzon pieca, jak i kominy są spięte stalowymi obejmami. Po południowej stronie pieca (na fotografii po lewej) znajdował się wyciąg służący do załadunku wsadu poprzez okna zlokalizowane w górnej części szybu. Zarówno wyciąg, jak i piec posiadały drewniane zadaszenie, które nie przetrwało do dnia dzisiejszego. W dolnej części pieca widać otwory, poprzez które był pobierany wypalony materiał. Bardzo smuci mnie los pieca. Ten wyjątkowy obiekt obecnie niszczeje, znajdując się na uboczu nieopodal ruchliwej drogi krajowej nr 94. Marzyłoby mi się, aby podzielił on los wieży ciśnień w Będzinie - Grodźcu, gdzie niemalże na ostatnią chwilę została gruntownie wyremontowana i wyeksponowana. Kto wie, może podróżujący przez Zagłębie Dąbrowskie kiedyś będą mieli przyjemność rozsiąść się na ławeczce przy odrestaurowanym piecu i wypić kawę w jego cieniu, przy okazji odpoczywając pośród lasów otaczających piec :)
____________________________________________________
The lime kiln with three shafts located in Dąbrowa Górnicza, Poland. The kiln was build by Włodzimierz Bordowicz in 1931.
A beautifully produced brochure, resplendent in a presentation envelope, and issued by the County of London Electric Supply Company to commemorate the opening of their new power house (power station) on the banks of the River Thames at Creekmouth in Barking. This great event took place on 19 May 1925 and, one strongly suspects, was the one time Royalty set foot at Creekmouth! The brochure has a potted history of the company that has been incorporated in 1891 to serve parts of South West London and some inner parishes adjacent to the City of London itself. These two supply areas were the reasoning behind their first two power stations at City Road, Islington and in Wandsworth.
The UK's fledgling electricial supply industry was rather an unholy mess with not just a multiplicity of supply undertakings (private and municipal) but also a wide range of supply voltages and phases. Some consolidation took place and the County of London Company was typical of the larger players in that they extended their supply area serviving a multiplicity of administrative areas that did not develop undertakings of their own as well as becoming 'bulk' suppliers of power to 'independent' undertakings. By the early 1920s their supply area had grown to cover much of East London and South Essex as seen on the map.
The construction fo Barking "A" as it would become known was first mooted in post-WW1 years to firstly increase capacity and also to ensure more thermally efficient production of supply than their older and smaller stations could obtain. The riverside plant allowed easy delivery of the coal fuel by river and allowed for the necessary cooling water. The designers and consultants were Merz & McLellan, the bulk of the equipment supplied by Vickers of Barrow and the turbines were by C A Parsons.
Barking was also effectively the outcome of increased co-operation the company had with three other closely connected concerns - the City of London Electric Lighting Company; the South London Electric Supply Corporation Limited; and the South Metropolitan Electric Light and Power Company Limited. This cooperation was something increasingly demanded of the industry by increased legislation and in 1926 the Central Electricity Board was formed. The CEB not only instituted the National Grid, interconnection requiring a national standard of production, but also 'designated' efficient stations. City Road was not, and closed in 1929, Wandsworth was and Barking saw expansion with the construction of the "B" section stage that was commissioned in 1933 and reached full capacity in 1939. The Company was nationalised in 1948 and it fell to the state to construct what was Barking "C" in 1954. Barking "A" was decommissioned in 1969, "B" in 1976 and finally "C" in 1981. The whole site was then cleared.
The brochure has a number of colour plates and sketches by artist Norman Howard as well as photographs of the plant. It is spledidly printed and produced by one of the better printing houses of the day, the esteemed George W Jones, at "The Sign of the Dolphin" in Gough Square, Fleet Street.
Nowe sytniki dębieńskiej Koksowni powstałe w 1963 roku zostały zaprojektowane przez Firmę Koksoprojekt. Mają one 5 metrów średnicy i pracowały aż do końca eksploatacji Koksowni w 2018 roku. Sytniki są urządzeniami typu bełkotkowego (barbotażowego) do prowadzenia procesu absorpcji a także krystalizacji. Zasadniczy proces absorpcji amoniaku przebiega w strefie styku poddawanego oczyszczeniu gazu koksowniczego z roztworem kwasu siarkowego. Strefa ta jest tworzona poprzez zanurzenie doprowadzającej gaz koksowniczy rury bełkotkowej a właściwie jej nasady w roztworze kwasu, dzięki czemu struga gazu przechodzi przez objętość kąpieli kwasu. Reakcja zachodząca w sytniku jest następująca: 2NH3 + H2SO4 → (NH4)2SO4. Dla jej właściwego przebiegu istotne jest utrzymywanie stałego stężenia kwasu w kąpieli czemu sprzyja jej ciągłe krążenie w obiegu. Obieg jest tworzony przez sytnik, garnek cyrkulacyjny oraz garnek zwrotny. Do sytnika świeży H2SO4 dociera przewodem rurowym od góry, natomiast z sytnika wydostaje się króćcem prowadzącym do garnka cyrkulacyjnego, którego górna część pozwala na oddzielenie od kąpieli emulsji smołowej. Garnek zwrotny ustawiony wyżej jest odpowiedzialny za zwracanie do sytnika roztworu obiegowego. Wyróżnia się 2 typy konstrukcyjne sytników ze względu na wariant doprowadzenia gazu bełkotkami do kąpieli. Pierwszy wariant to sytnik z centralną bełkotką, która jest wprowadzana centralnie od góry do sytnika. Drugi wariant natomiast to sytnik z bocznymi bełkotkami, który posiada boczne doprowadzenie gazu do sytnika jednym przewodem rurowym, który w sytniku nad kąpielą tworzy torus z odchodzącymi od niego ku dołowi kilkoma bełkotkami. Zaletą drugiego wariantu jest wydłużenie linii styku faz gaz-kąpiel, co sprzyja stopniowi oczyszczenia gazu z amoniaku poprzez lepsze warunki dla procesu absorpcji. Jednocześnie zmniejsza się obciążenie danej linii styku faz, ponieważ jest on doprowadzany w kilku miejscach. Wadą tego wariantu jest natomiast oczywiście bardziej złożona konstrukcja doprowadzenia gazu do roztworu kwasu siarkowego. Widok dębieńskich sytników z górnej galerii kolumny odpędowej amoniaku. Po lewej stronie gaz koksowniczy z maszynowni trafia rurociągiem do dwóch rurkowych podgrzewaczy parowych – każdy dla jednego sytnika. Podgrzewanie gazu ma na celu stworzenie właściwych warunków prowadzenia procesu. Po podgrzaniu gaz żółtymi przewodami rurowymi znacznej średnicy wchodzi do górnej, stożkowej części rury bełkotkowej sytnika. Na fotografii widoczne są 2 cylindryczne sytniki wraz z górnym doprowadzeniem do nich gazu koksowniczego. W górnych pokrywach sytników znajdują się także 2 otwory dla przewodów odbierających gaz koksowniczy z przestrzeni gazowej po przejściu przez kąpiel kwasu. 2 rury odbierające z danego sytnika następnie łączą się w jedną i są wyposażone w łapacz kropel kwasu, który ma za zadanie, jak sama nazwa wskazuje, wyłapywać krople roztworu kwasu porwane razem z gazem. Po przejściu przez łapacze rury z obu sytników łączą się w jeden przewód, który kieruje gaz koksowniczy do kolejnego zasadniczego etapu technologicznego węglopochodnych czyi chłodnicy końcowej. Pokrywy sytników posiadają także włazy remontowe. Właz widocznego wyżej sytnika jest otwarty, co świadczy o tym, że akurat nie znajdował się w użyciu. W dolnej części fotografii widoczny jest fragment wspomnianego już garnka cyrkulacyjnego wraz z rynną odprowadzająca emulsję smołową do specjalnego pojemnika. Wewnętrzne elementy urządzeń amoniakalni należy wykonywać z kwasoodpornych elementów, takich jak wymurówka kwasoodporna bądź powłoki ołowianie lub materiały węglowe. Moglibyście pomyśleć, że z racji likwidacji Koksowni Dębieńsko, tutejsze sytniki zostały rozebrane i już dawno zwiedziły od środka piec łukowy jednej z Hut ale jednak tak się nie stało 😉 Odwiedziłem je już w nowym miejscu ich pracy i kiedyś Wam zaprezentuję jak dzielnie sobie radzą 😉
„Drewnianka”
10.08.2018
Jednym z najstarszych obiektów Koksowni Dębieńsko na terenie węglopochodnych była drewniana chłodnia kominowa. Widnieje ona już na archiwalnych zdjęciach z okresu międzywojennego. Prawdopodobnie płaszcz chłodni na przestrzeni czasu był już wymieniany niejednokrotnie ale nie zmienia to faktu zachowania oryginalnej bryły obiektu. Drewno było niegdyś podstawowym budulcem chłodni kominowych stosowanych w koksownictwie i nie tylko. Zaletą drewnianych chłodni jest łatwa możliwość wymiany poszczególnych elementów konstrukcji płaszcza. Ponadto drewno jest materiałem stosunkowo odpornym na zmiany temperatur, które mają miejsce w warunkach pracy chłodni. Nie bez powodu ma miejsce coraz powszechniejsze budowanie wież mokrego gaszenia koksu posiadających drewniane kominy a nawet komory gaszenia. W przeszłości (do około 2000 roku) istniała jeszcze jedna bliźniacza tego typu chłodnia drewniana na wschód od widniejącej na fotografii ale została rozebrana. Początkowo była ona niższa (okres międzywojenny) ale później jej płaszcz przebudowano. Miała za zadanie chłodzenie wody z obiegu chłodzenia końcowego gazu, jednak stanowiła tym samym emitor o dużej szkodliwości, dlatego obieg wody chłodzenia końcowego został zamknięty. Była ona później chłodzona na chłodni ociekowej.
Niestety w dniu dzisiejszym doszło do tragicznego wypadku w Koksowni Częstochowa Nowa Śmierć poniósł 59-letni Pracownik Zakładu. Pamiętajmy w modlitwach o Zmarłym oraz jego Bliskich.
Czeska strona Gór Izerskich zaskakuje nie tylko wspaniałymi widokami świata przyrody, ale również obfituje ciekawe, przemysłowe "smaki". Mowa głównie tutaj o czeskiej "kryształowej dolinie", czyli rejonie, gdzie wyjątkowo mocno rozwiniętą gałęzią przemysłu jest hutnictwo szkła. Przemysłowa historia miejscowości Desná, która jest po drodze z Jeleniej Góry do Pragi sięga drugiej połowy XVI wieku, gdy w oparciu o lokalne drewno i wodę zaczęła intensywnie rozwijać się branża szklarska. Paleta wyrobów szklarskich, wytwarzanych w regionie była niesamowicie bogata, lecz obejmowała głównie szkło kryształowe i ozdobne. Sztandarowymi produktami lokalnych hut były żyrandole, butelki i flakony ozdobne, pręty szklane, elementy biżuterii i znane na cały świat szklane koraliki. Legendą tutejszego przemysłu szklarskiego jest postać Josefa Riedla, którego rodzina kilka pokoleń wstecz trudziła się szklarskim zawodem. Za czasów Josefa Riedla, od drugiej połowy XIX wieku przemysł szklarski w okolicy rozwinął się do takich rozmiarów, że zdobył uznanie na światowych rynkach, a sam Riedel nazywany był "Szklanym Królem Gór Izerskich". Przejeżdżając przez miejscowość wzrok przykuwa 6 uroczych kominów ceglanych o ośmiokątnym przekroju (na ujęciu widać cztery spośród nich). Jest to jedna z dwóch tutejszych hut szkła, będących niegdyś częścią przemysłowego imperium Josefa Riedla, a obecnie spadkobiercą tradycji szklarskich rejonu jest Preciosa Ornela. Dziś w Desnej czynna jest prawdopodobnie tylko druga huta, gdyż żaden z kominów przedstawionych tutaj już nie dawał oznak pracy :( Aby zakończyć wpis pozytywnym akcentem, warto wspomnieć, że w niedalekim Harrachov znajduje się wciąż czynna huta szkła oraz browar Novosad & Syn, które można zwiedzać.
The Gladstone Pottery Museum on the corner of Uttoxeter Road and Chadwick Street in Longton, Stoke-on-Trent.
The museum comprises the remains of two old potbanks, Gladstone Works, built in and around 1860 (to the right of shot) and Roslyn Works (Park Place (Roslyn) Works (to the left of shot) completed at around the end of the nineteenth century. These two old pottery manufacturers premises are grade II* listed and contain seven of the remaining bottle kilns surviving in Stoke-on-Trent. Parts of the site date back to an earlier time and pottery was thought to have been being manufactured on this corner dating back to the late eighteenth century.
Also attached to the site are, the White House (centre shot) an old house which became a shop and dates back to the late eighteenth century, and the Red House (the building behind the tree), a former dwelling dating back to around 1840, both of which are grade II listed.
The narrow kiln to the right of the White House is a decorating (muffle) kiln.
This is the venue for the television programme "The Great Pottery Throw Down".
Spojrzenie z dzielnicy Młode Miasto na obiekty Stoczni. Dziś już część obiektów zostało wyburzonych, część natomiast została zakupiona lub wydzierżawiona przez inne spółki. Na terenie dawnej Stoczni działalność kontynuują takie firmy, jak np. Stocznia Remontowa S.A., Nauta S.A. oraz GSG Towers, specjalizująca się w produkcji wież dla morskich farm wiatrowych oraz elementów wielkogabarytowych. Tutaj widać ciekawe żurawie o konstrukcji kratownicowej. Po prawej stronie znajduje się żuraw typu wypadowego produkcji VEB Kranbau Eberswalde z 1960 roku. Po lewej stronie widać dwa kolejne żurawie typu wypadowego, a za nimi fragment remontowanej platformy wiertniczej Lotos Petrobaltic S.A. w Stoczni Remontowa S.A.
The two bottle ovens on the site of the old Falcon Pottery Works in Sturgess Street, Stoke in Stoke-on-Trent, Staffordshire.
The factory complex was built between 1902 and 1905, as an extension to the Victorian pottery works belonging to W. H. Goss, and now sit behind the Portmeirion factory on London Road.
Like so many of its contemporary factories it lies decaying, but at least still standing, the vast majority having now been dismantled or collapsed.
This range and kilns along with the opposite two ranges are grade II listed.