Cześć.

Jestem Michał... co w portki nakichał . Jestem fotografem apocztówkowym ,jeśli to właściwe słowo. Już tak mam, że ciągnie mnie w miejsca nieprzyjazne, często wręcz obskurne. Chyba najlepiej się realizuję w przedstawianiu takiego świata.

Chciałbym nadać rangę miejscom, rzeczom z pozoru błahym...co nie znaczy , że interesują mnie tylko " bzdury".

Jestem zdania, że fotografia niekoniecznie musi coś przedstawiać, lecz bardziej coś wyrażać.

Nie startuję w żadnych wyścigach, to nie jest walka o polubienia, powoli, konsekwentnie robię swoje.

Niezmiennie, od dwudziestu paru lat uparcie idę pod prąd, utrwalając świat na negatywach, rzadziej na błonach odwracalnych.

Read more

Testimonials

Nothing to show.