Back to photostream

Magic of Norway... My yesterday's hike on the top of the fjord <3

"Me... well

I’m vagabond, restless ghost

With me you can only

Go on the moors and forget everything

What epoch is now, what century

What year, what month, what day

And which hour

Is now ending

And which is beginning"

"Ja, cóż…

Włóczęga, niespokojny duch.

Ze mną można tylko

pójść na wrzosowisko

i zapomnieć wszystko…"

- Edward Stachura

Pamiętam dzień, w którym pokochałam wrzosowiska. Było to dawno temu, latem, gdy jeszcze byłam małą dziewczynką i stawiałam pierwsze kroki w moich rodzinnych górach - Karkonoszach. Któregoś dnia, w piękny słoneczny dzień, dotarłam do Samotni - przepięknie położonego schroniska o cudownej nazwie, otoczonego jeziorem, stromymi skalistymi wzgórzami i - no właśnie - zboczami gęsto porośniętymi wrzosem. Piękno tego miejsca wywarło w tej mojej dziecięcej główce tak intensywne wrażenie, że do dziś noszę w sercu wspomnienie tamtego widoku i pomimo upływu czasu, kolor wrzosu to wciąż moja ukochana barwa a wrzosowisko - najmagiczniejsze miejsce, jakie świat może mi podarować podczas górskiej wędrówki. I właśnie taki podarunek otrzymałam wczoraj podczas mojej norweskiej wyprawy po szczytach fiordów…. <3

August 2017, Norway.

 

 

4,546 views
71 faves
10 comments
Uploaded on August 21, 2017
Taken on August 20, 2017